Złudna miłość
Złudna miłości, maro natrętna
dlaczego serce oplatasz siecią?
wciągasz głęboko, jesteś ponętna
sprawiasz że wszystkie smutki ulecą
Kołaczesz sercem, omamiasz myśli
namiastkę szczęścia dając od razu
trudno jest wtedy nawet uściślić
czy życie nie jest wizją obrazu
Potem gdy serce jest skołatane
nagle przestajesz być dlań łaskawa
wszystko się staje jak oderwane
życie upływa jak górska wyprawa
Złudna miłości, maro natrętna
czy ludzi wreszcie przestaniesz zwodzić
przestań być w końcu taka ponętna
a myślom daj po ziemi chodzić.
Komentarze (6)
Wiersz o miłości,która omamia jak złudna mara
natrętna.Rymowany,po małej poprawce będzie
dziesięciozgłoskowiec.Autor ma żal do miłości,która
jest ponętna,lecz jemu przeszkadza po ziemi chodzić.A
szkoda.
ładny wiersz w bardzo ułożonej zgrabnej formie... a
treść niezwykle ciekawie przedstawiona, zawarta w
klamrze " złudna miłości, maro namiętna"
Tak,człowiek zakochany widzi i czuje całkiem
inaczej.Ty pokazałeś to w wierszu.
A myślom pozwól po ziemi chodzić
- ale po co?:)gdy na głowie zawitają siwe włosy,
będziemy się uśmiechac na wspomnienie głowy w
chmurach, tylko to nam pozostanie...
Ten wiersz to apostrofa do miłości, to po trosze takie
wadzenie się z nią...Wiersz ciekawie napisany.
To prawda że gdy się kocha to chodzi się w chmurach, a
nie po ziemi, ale chyba to jest takie piekne. Ale i to
prawda,że miłośc potrafi bardzo boleć. Ale tak to już
jest. Wierz jak zwykle bardzo mi sie podoba