Złudne nadzieje
Tyle już wierszy o Dniu tym pisałem
że brak mi już słów jest na nowy
by rymem pocieszyć, i rozwiać smutek
po stracie, w żałobie wdowy
Jak dobrać słowa po stracie bliskich
by ból, jak lekarstwem uśmierzyć
jak wytłumaczyć śmierci tragedię
by w Boga, nie przestali wierzyć
Kościół na pewno ma wytłumaczenie
że nic się na darmo nie dzieje
w barwach malując Boskie królestwo
złudne w nich budzi nadzieje
Jak mam pocieszyć słowem pisanym
choć chciałbym tym uleczyć duszę
nie będąc lekarzem ani ich bliskim
trudno opisać, ich ból i katusze
Znowu staniemy przy bliskich mogile
by w modłach ich wspomnieć imiona
przypomnieć chwile gdy było się razem
otworzyć im w tęsknocie ramiona
Dopóki się świecą znicze na grobach
pobędą ich dusze tu z nami
to nic że pogoda listopadowa
zapłacze naszymi łzami
Komentarze (5)
Refleksyjnie
Pozdrawiam ciepło
Bardzo dobrze że taki ładny wiersz powstał na
dzisiejszy dzien.
Trafiony wiersz.
Głos mój i szacun jest twój!!
czytam w zadumie
Żadne słowa nie są wstanie oddać tego, co czujemy po
stracie najbliższych, dlatego tak bardzo ważna jest
pamięć o nich, która odbywa się w zadumie i ciszy...
Pozdrawiam ciepło :)