Zmęczenie
Za dnia załatwiam,organizuję.
Rozmawiam, nakłaniam, nie raz oszukuję.
Nocami zawiłe plany snuję.
Piszę, skreślam, poprawiam, kalkuluję.
Nie mam wytchnienia w tej całej pogoni,
i brnę w coraz głębszej toni.
Pot spływa po drżącej skroni,
przez siniec pod okiem,do zdartej dłoni...
Zamykam oczy, kładę się wreszcie, rościskam
czerwone ręce.
Zasnąć nie mogę, w łóżku sie kręcę.
Słyszę szept, który każe iść prędzej.
Wszystko, co robię, robię dla Ciebie. A
chcesz jeszcze więcej.
Komentarze (1)
Praca ponad siły! Nie pozwól się tak wykorzystywać!
Zatrzymaj się, zastanów nad swoim pośpiechem i odpuść
sobie. Niechże i on Ci trochę pomoże!!