Zmęczenie
Czasami sił brak,
gubi się rytm i takt.
Mówisz nie, jest wspak.
Szarość przygniata.
Barwa zmienia odcienie,
czarny ptak, zwątpienie.
Znaczona karta w dłoni,
bilet do nieba bram,
zapodział się, zgubiony.
Na twarzy krople rosy,
potargane wiatrem włosy,
w lustrze zmęczone odbicie.
Odpycha mimo woli.
Potem stajesz w pół drogi,
obolałe w butach nogi.
Wokół pustki kamienie,
azyl domu wybawieniem.
Nadziei łykiem wzmocniona,
codzienność bierzesz w ramiona.
Nie ma dróg bez końca,
ty osika wciąż drżąca.
Szeroko otwierasz oczy.
Czas swe kręgi zatacza,
co minęło nie wraca.
Zapisana kolejna stronica.
Nie ma przepustek od życia.
Komentarze (48)
Tak, zgadzam się w pełni, że nie ma przepustek od
życia :) Pozdrawiam +++
bardzo interesująca melodia słów :-)
Zwykła codzienność
Pozdrawiam:-)
bardzo dobry przekaz życia naszego codziennego
przemijania:-)
pozdrawiam
Taki zwykły szary dzień...
każdemu z nas zmęczenie pokazuje że w końcu nad nami
góruje
pozdrawiam
takie bywa to życie
pozdrawiam::)
fakt, przydałby się Urlop, a tutaj dzień powszedni i
do pracy. Też tak miewam, to ta jesień to robi. Niech
peelka zakupi zestaw witaminowy, pomaga :)
Nie ma przepustek od życia, ono ma wyznaczony swój
bieg już w chwili naszych narodzin...pozdrawiam
serdecznie
dziękuję za odwiedziny i komentarze :), pozdrawiam
serdecznie
Witaj Virginio,
Takie nasze niby szare życie, a tak pięknie
zobrazowałaś je, że prawie to wszystko dość że
czytałam, to jeszcze i widziałam. Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję, za miłą wizytę:)
Wiersz bardzo dobrze oddaje stany zmęczenia.Może
pomyślałabym o zmianie wersyfikacji, ale
niekoniecznie.Pozdrawiam:)
Bardziej obrazowo, to chyba nie można by napisać.
Świetnie. Pozdrawiam
Zmęczenie nie umiałabym tak trafnie tego opisać?
Virginia, nie ma nic za nic trzeba za wszystko sowicie
zapłacić takie jest to nasze życie:(
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam:)
Bardzo wzruszające słowa - musi się podobać ten Twój
wiersz Pozdrawiam IRENO
Życie doceniam,
mimo zmęczenia!
Pozdrawiam!