Zmęczenie
kosmos na pajeczych nogach
przesycony w ekspersie do kawy
niecierpliwie czeka północy
by wybuchnąć hipernową kofeiny
bulgocząc wodą
liczy noce gdy nikotyna
dzwoni w uszach
winną czerwienią
niebo się trochę obniża
pomalutku i tylko nade mną
dla niego to wieczność
dla mnie tylko chwila
autor
Lady Evil
Dodano: 2007-05-25 09:35:39
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Kolejny bełkot i zlepek słów. Cienka wyliczanka
udająca poezję.
wiersz mnie zaintrygowal. niby codziennosc, a opisana
w niesamowity sposob. super wiersz.