zmeczone liscie
mozesz spokojnie, nie ploszac oddechow
i z zarem roz, ja slonca ogromne
wejsc w dom, gdzie kiedys plonely
pochodnie
oczy otwarte, smiejace sie do mnie
masz czas na wszystko, na szklanke
herbaty
popatrzec ci wolno w puste juz oczy,
a nawet cialo bez pospiechu posiasc
ciezsze o granat nieprzespanych nocy.
mam to za soba, nie szarpie juz teraz
minelo jak wiosna, lato i zima,
tylko jesienia w umeczonych lisciach
samotne serce w kokony sie zwija
Komentarze (9)
masz czas na wszystko, na szklanke herbaty
popatrzec ci wolno w puste juz oczy,
a nawet cialo bez pospiechu posiasc
ciezsze o granat nieprzespanych nocy
oddalas to co faktycznie jest... witaj Ilonko .. moze
wrocisz i TY????
Piękna poezja przepełniona dojrzałymi metaforami.
Czyta się ten wiersz lekko i rytmicznie i jednocześnie
z zadumą.
Forma wiersza dobra. Wiersz ciekawie spuentowany.
Smutno i pięknie zarazem.
podoba się (lekko mnie wstrzymuje początek, nie wiem
czy tam nawias w drugim wersie by sie nie przydał) ale
całość na mocne tak :))
Piękny i bardzo metaforyczny wiersz.
śliczny wiersz, ładne metafory, szkoda, że nie masz
polskich znaków
Ciekawe metafory,bardzo dobry kawałek poezji
pozdrawiam
Przepiękny wiersz z ładnymi metaforami
cięższe o granat nieprzespanych nocy - śliczna
metaforka, ponadto wiersz pełen uroku i smutku zarazem
- wpasowany w mój nastrój.