Zmienność aury
Niebo rano błysnęło lazurem,
Wiatr nie wyje tak mocno jak wczoraj,
Za horyzont odeszły złe chmury,
Aura taka ma być do wieczora.
Drzewa stoją zupełnie bez ruchu,
Trawy z rosy włożyły korale,
Swoim kształtem podobne do łuków,
Cały ciężar dźwigają bez żalu.
Krople deszczu obmyły sumienia,
Które miały na sobie moc brudu,
Gdy się ciała pozbyły zmęczenia,
Przyszła pora by rozstać się z nudą.
Kiedy ciała zapomną o głodzie,
Żagle skryją nas swoim wachlarzem,
Szanty rzewne popłyną po wodzie,
Każdy wilk się do końca rozmarzy.
Gdy sierpniowa noc chłodem powieje,
Poczujemy dreszcz zimny na plecach,
Zatrzaśniemy za sobą wierzeje,
By rozniecić miłosny żar w piecach.
Komentarze (10)
Piękny obrazkowy wiersz,czuje się to wszystko.Piękno
przyrody-piękno tego świata.Brawo,doskonale
uchwycone...
Ech...rozmarzyłam się...pewnie będzie przyjemnie zimą
przy kominku...z takimi pięknymi jak Twój, wierszami.
"Zmiana aury", to jak miłosna prognoza pogody. Bardzo
ładnie...
Twoje dzisiejsze szanty są na medal.
Czyta się też na medal, a metafory... nie będę się
powtarzać.
Znam to uczucie sierpniowego żeglowania po jeziorze,
zadumę nad odchodzacym latem i ciepło domu. Bardzo
dobry wiersz.
Bardzo udany wiersz. Podoba mi się ten "wilk
rozmarzony do końca". Świetny opis sierpniowego dnia
nad wodą a może na wodzie...
Piękny... subtelny, bardzo obrazowy i poetycki...
poczułam ten wiatr i te krople rosy i to piękno.
W taki sposób powinna być podawana prognoza pogody w
telewizji. O wiele przyjemniej było by wtedy zyć.
Najbardziej podoba mi się końcówka wiersza dająca
nadzieję a nawet nakaz kochania :)Panowie i panie
rozniecajmy miłosny żar...warto
Zmiana aury w przyrodzie w sercu opisane pieknymi
metaforami
pięknie uchwycona przyroda:)