Zmierzchem
Dziurawą śmigą przeciska się wiatr
Na boczny tor spychając świat
Witrażom barw wrót nadał kształt
Skrzydła w paciorki szklane zdobiąc
Obdarowane lśnieniem się szczycą
Wieczorną chwilę mnożą w skupieniu
Chodź mówią cicho
Chodź przyjacielu
Tyleś tu lat bez mała wiał
Burząc swą krew wtedy dziewiczą
Padłeś na twarz by powstać znów
Deszcze Perseid zmyły
Grzechów pełne tablice
Twój lotny duch chłopak na schwał
Ubrał cię trzmielem i robotnicą
Ileś tu lat bez mała wiał
Dziś już nie zliczę
Dziurawą śmigą bawi się wiatr
Jesień mu miejsce robi przy stole
Zbliżyła się noc i nie czekając
Na swoją kolej
Chodź mówi cicho
Chodź przyjacielu

Grusana

Komentarze (17)
Wzruszający wiersz.
zatrzymał, pozdrawiam :)
Podobają mi się rymy.
Pozdrawiam :)
Rozbudzasz wyobraźnię.
Ładnie ujęte.
Pozdrawiam.
Marek
Ciekawie i ładnie.
Metaforycznie bardzo. Ładnie.
P.S jeśli ktoś kogoś kopie to nie kopany powinien się
wstydzić,
że ktoś się przewrócił, tylko ten kto do tego
doprowadził.
Ja z pewnością przed nikim na twarz nigdy nie padałam
i padać nie będę, zwłaszcza jeśli ktoś jest wobec mnie
podły.
Ciekawy wiersz, msz metaforyczny...
Nie wiem o jakich dziurach piszesz Crusanko, msz
specjalistami od robienia dziur są ludzie, nie wiatr,
bywa, że ktoś im poświęca czas, a nawet psuje sobie
przez nich wzrok, żeby nikogo nie pominąć, a oni
"odpowiednio" się mu odpłacają, za to, że nie może np.
znieść dłużej pewnych brzydkich, pełnych fałszu
zachowań.
"Tyleś tu lat bez mała wiał
Burząc swą krew wtedy dziewiczą
Padłeś na twarz by powstać znów".
Nie wiem co Autorka miała tutaj na myśli. Raz jeszcze
powtórzę, że od burzenia i jątrzenia to specjalistów
jest wiele, często na zasadzie
50 : 1, co z pewnością nie jest fair.
Co do wiatru, to przyroda ma to do siebie, że nie
znika, podobnie jest z ludźmi, którzy nie mają w
zwyczaju ulegać czyimś chorym i podłym presjom, ale
mając wiele zajęć, mogą przestać poświęcać go co
niektórym osobom.
Dobrej nocy życzę Crusnko.
Bardzo refleksyjnie i nastrojowo na dobranoc,
pozdrawiam ciepło, śląc serdeczności.
Witaj Grusano
Z przyjemnością przeczytalam i pobylam w Twoich
zaczarowanych klimatach
Pozdrawiam serdecznie :)
Widać, że idzie jesień, wietrznie zrobiło sie na beju.
Taka to już wiatru uroda,
nieważna dlań żadna przeszkoda.
Bardzo fajny, nastrojowy wiersz Grusano.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru
i udanej niedzieli :)
Bardzo serdecznie Wam dziękuję!
Witaj, Grusanko :-)
Niezwykły wiersz, świetny klimat. I "śmiga" - dzisiaj
chyba rzadko używany rzeczownik :-) Super!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Też jestem pod urokiem Twojego zmierzchu...:)
pozdrawiam cieplutko:)