Zmrożona
dawnostrojna koralem
skulona w beznadziejach
czekała już tylko na
ostatniego wybawcę -
sen wieczny
uparcie
aż tu
ten jeden
ni stąd ni zowąd
z wczorajszym kwiatkiem
w dziobie jak nie ćwirnie
no nie
wymiękła
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-12-08 19:06:56
Ten wiersz przeczytano 1331 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Super zakończenie, z happy endem,
dobre takie "wymiękanie
fajnie, że peelka odnalazła swoje szczęście.
Pozdrawiam serdecznie, Rozalko :)
pewnie*
też penie bym wymiękła.
Też bym wymiękła :)))
Pozdrawiam ciepło Rozalio :)
Fajnie, fajnie, o szczęście trzeba walczyć do skutku.
Pozdrawiam serdecznie.
Nigdy nie można tracić nadziei. Pozdrawiam serdecznie
z podobaniem, pomyślności:)
Zabawnie i ciepło o niespodziewanej odmianie losu ;)
Pozdrawiam :)