Znajdziesz mnie tam
Znajdziesz mnie tam, gdzie granie łąki,
gdzie przedwieczorne lasu szumy,
gdzie srebrne włosy letniej Luny
głaszczą pól grzbiety po świt złoty.
Tam mnie odnajdziesz gdzie pod rękę,
horyzont rzekę bierze lekko
i dalej razem biegną w niebo
rozmigotane gwiazd bezkresem.
Znajdziesz mnie tam, gdzie kroków echa
w noc uciekają z psów szczekaniem,
w zaułkach cichych gdzie latarnie
mdłym światłem tulą cień człowieka.
Tam mnie odnajdziesz gdzie deszcz w okna
świt rozmazany, szary wpycha,
gdzie o parapet proza życia
muzycznie stuka kodem Morse'a.
Znajdziesz mnie, znajdziesz, wiem na pewno,
w oczy ci zajrzę mimochodem,
przeniknę prądem, wsiąknę w krwiobieg,
znajdziesz mnie, jestem twoją weną.
Komentarze (23)
O, kurcze - ależ piękny wiersz!
Witaj Czarku:)
Wiersz rzeczywiście niebanalny acz jednak rymy chyba
rzadkie:)
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz. Urzeka naturalnym tokiem słów- mimo w
pełni poetyckiej formy. Wygląda na to, żeś ją - wenę -
znalazł.
Pozdrówki:)
Weną, co tłumy ujmuje
wiersze Czarka
z finezją komponuje
Pozdrawiam! :)
Podoba się. Bardzo :)
Dobrej nocy.
Piękny...bardzo na TAK!
Ciebie widać znalazła :-) Super wiersz. Niebanalna
metaforyka, płynność, świadomość słów.
Facet z talentem, piszący ładne wiersze.