Znów powracam myślą nietrwałą
Jesteś mieszkańcem ziemi, a uczysz się od obłoków. Swojej niepewnej nadzieji, ulotnej jak pory roku R. Krynicki
Znów powracam myślą nietrwałą
w przystań ramion, które sercu bliskie
przez nie kołysany jak przez las obłoków
zasłuchuję się w cisze szczerozłotych
iskier
wzrok wpatruję w podniebne korowody
srebrne
dostrzegam ich piękno w wieczorze
zaspanym
niespokojne gwiazdy tulą w nim swe wdzięki
wraz z obłokiem nieświadomie przez noc
pojmanie
krawędziami traw gęstych porozsiewa sny
nim wzniesiony nad horyzont swym blaskiem
zakwitnie
przyozdobi w pocałunki moje myśli
płonące
i zawierzy na wieki ust znajomych
modlitwie
Komentarze (1)
W każdym czytanym przeze mnie wierszu szukam rytmu.
może to moja wada?
pisać o miłości tej ,która przepełnia ci serce, to
piękna rzecz.