Znowu nic
pogubiłam się niepostrzeżenie
w krainie łagodności
gdzie słowo miało
faktycznie ważne znaczenie
a czyny były zgodne
z przekonaniami
pielęgnowanymi za młodu
po dłuższym namyśle
zebrałam odwagę
związałam wnioski
w jeden snopek
by nie rozmnożyły się
w końcu jestem gotowa
widzę wyraźnie konsekwencje
nie będzie łatwo
ale mogę już zacząć
nabieram powietrza
składam litery
tylko czemu nie ma publiczności
Komentarze (18)
Dobry wiersz. Pozdrawiam :)
Taki proces dojrzewania emocjonalnego i postrzeganie
dojrzałym okiem, wiersz zmusza do refleksji:)
Nie zawsze dopisuje pogoda, a publiczność? Też różnie
z nią bywa. Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Bardzo ładny,refleksyjny wiersz...Pozdrawiam
serdecznie...
Calkiem spora publika, 16-scioro nas, no to trzeba i
krzeselek pozyczyc od sasiada, aby gosci usadzic.
Konsekwencji sie nie obawiaj, moze kilku krytycznych
sie znajdzie, ale przeciez bic nie beda.
A dla takiej publiki warto wiazac snopki i skladac
slowa tak, aby poezja pachniala.
Bardzo łatwo jest się pogubić, nieco trudniej
pozbierać, ale widzę, że się udało:)
siadam wygodnie i słucham twoich slow w ciszy i
skupieniu z uwagą i zadumą...szarość dni, oczekiwanie
i samotność w smutku
Może dlatego, że to dopiero początek.... nie zrażaj
się brakiem słuchaczy... przyjdzie czas, że będzie ich
wiele..
Ładny wiersz... gratuluję.
musisz na nowo zjednać sobie publikę, może zaproś
kogoś, czasem wystarczy szczera rozmowa...wiersz
dobry, przepełniony smutkiem...pozdrawiam
Znajdzie się i publiczność, bądź cierpliwa.
Pozdrawiam:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
często tak właśnie jest, ważne chwile w naszym życiu
lub ważne decyzje, podejmujemy w samotności, nikt nie
jest świadkiem przełomowego momentu...
Już jestem, już zajmuję krzesło
i z uwagą wpatruję się w scenę,
gdzie stoi stolik z zapaloną świecą,
róża w krysztale a na klawiaturze ręce.
Wchodzi "20"Osamotniona i recytuje
WIERSZE.
Cała płomienna gestem pokazuje
by pianista ciszej klawiszom rozkazał...
Kiedy myśli w snopki powiązane
złotem zabłysnęły - twarz jej pojaśniała
i srebrzystym głosem - wiersz swój przeczytała.
Refleksyjny wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam :)
Czasem warto poczekać. Szczęściem jest dzień jasny,
co po nocy wstaje
Szczęściem samo życie,
które nam jest dane,
Szczęścia szukamy daleko,
a mamy je tak blisko.