Zobojętnienie
Kolorami jesieni
rozlała się tęsknota,
samotność zagościła
w zagubionych wspomnieniach.
Pęknięta struna życia
drży rozdartym pragnieniem,
słowa szeptane nocą
nie chcą nigdy powracać.
Indyferencja przyszła
jak intruz, nieproszona,
krzycząca cisza niesie
echo łkającego dżdżu.
Komentarze (81)
Gdy przyjdą smutki to za każdym razem wiosną je
przeganiaj, ona jest lekarzem... :)
Tęsknota zawsze jest smutna.. ale jakże pięknie w
słowa ubrana :) pozdrawiam
A wokół peelki wiosna uśmiecha się.
Tylko dotknąć.
Pozdrawiam :)
bardzo smutno i gorzko. Przytulam cieplutko na dzień
dobry.
Ja Ciebie prosze, wiosna jeszcze dobrze nie przyszla a
peel juz mnie straszy kolorami jesieni;)
Pozdrawiam.
Smutkiem powiało rozgoryczeniem ale wiersz bardzo mi
sie podoba mimo przygnębiajacego tematu
Pozdrawiam serdecznie :)