Żona idealna
Wyszła za „filozofa”
co lekko żyć kocha
ciężko pracowała
szczęścia nie zaznała
chłopa rzucić wstydziła
bogobojna była
jedni pukali w głowę
drugim odjęło mowę
takie życie wybrała
sama tak chciała
to ją pewnie zgubi
zaś on kolejną poślubi.
autor
altonk
Dodano: 2018-03-22 15:07:51
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Oby zawsze była, jak dla mnie swój ideał miałem, teraz
nie mam, a zobaczymy jak będziesz pozdrawiam;)
Życiowy wiersz.
No cóż, czasami i tak bywa.
Pozdrawiam:)
Marek
Kobiety dla małżeństwa się poświęcają, a kiedy się na
śmierć zatyrają, mężowie inne poślubiają, bo taki
charakter mają... :)
i bilans wyszedł na zero - idealna z nieidealnym...
dla niego był idealna- on dla niej zdecydowanie nie.
Idealność zamiast pomagać, często nawet szkodzi.
Wiedzą o tym starzy, jeszcze więcej młodzi.
Skoro idealną być wolała, to ma to co chciała.
Fajny wiersz, pesymistyczny, lekko ironiczny.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Mocny klimat... Trzyma :) Pozdrawiam serdecznie +++