Żonglerka
Żonglerka
Znacie pewnie wiersz o Jerzym,
ma żonglerka go rozszerzy,
bo uwielbiam słów żołnierzy,
ich potęgi nikt nie zmierzy !
Zatem język niech nie leży,
posłuchajcie tych rycerzy...
Siedzi sobie tam na wieży,
nie kto inny, jak sam Jerzy,
i nie wierzy, że na wieży,
jest podobno gniazdo jeży...?!
Prędzej za to już uwierzy,
w jakieś stadko nietoperzy,
skąd więc wzięło się na wieży,
całe gniazdo leśnych zwierzy ?
Zaraz też podumał Jerzy,
w rurę głośno gdzieś uderzy,
i zobaczy czy coś bieży,
wtedy może w nie uwierzy...
Swoją drogą – kto je szerzy,
takie plotki – kto pomierzy,
i już gniewnie zęby szczerzy,
gdy wtem dostrzegł...parę jeży !
Drapiąc głowę rzekł więc Jerzy,
- czas wynosić się już z wieży,
i to szybko, do wieczerzy,
w lesie nie chcę widzieć jeży !
Ona nigdy się nie zderzy,
ona każdy wiersz odmierzy,
ona wiedzę ci powierzy,
w tym o dziwnym życiu jeży !

żongler


Komentarze (4)
ocenę Twojego wiersza zamieściłam na swoim profilu a
tobie plusik
moje wnuki właśnie poznały fajny wiersz o Jerzym -
uśmiech przesyłamy i pozdrawiam:)
Ekstra, ładne żonglowanie, aż zęby szczeżę - szczerze.
A w kolce jeży wierzę:) Podoba się, fajne:)))
Pozdrawiam cieplutko.
Swoją drogą – kto je szerzy,
takie plotki – kto pomierzy,
i już gniewnie zęby szczerzy,
gdy wtem dostrzegł...parę jeży !