Żony 46-latków
Są jak śliwkowe powidła
lub jak senny wrzesień,
jeszcze rosną im skrzydła
choć to prawie ich jesień.
Coraz piękniej rozbrzmiewa
dźwięk tłumionych skrzypiec,
choć z uczuć wiosennych
został chłodny styczeń.
Wspominają z łzą w oku-
ciepłych spojrzeń głodne,
że tak krok po kroku
coraz mniej są modne.
autor



darek61



Dodano: 2008-10-21 00:25:37
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiersz - bardzo ładny. ALE Z TREŚCIĄ SIĘ NIE ZGADZAM
-kropka i już
No Darku tu mnie mile i pieknie zaskoczyles.Piekny
wiersz.
Nie wiem czy kobiety o których piszesz, zgodzą się z
takim wizerunkiem, niezbyt trafnie odmalowałeś te
cudne istoty, bez których świat byłby prawdziwym
padołem męki.
A ja się z treścią nie zgadzam... Panie po
czterdziestce potrafią być bardziej atrakcyjne niż
licealistki... mądrzejsze, stabilne, bo życiem
wyuczone rozsądku i potrafią docenić to, czego pomału
zaczyna im brakować... ale jestem zdania, że i po
sześćdziesiątce można być atrakcyjnym, wystarczy tylko
o siebie zadbać.... a wiersz zgrabnie ułożony, podoba
mi się.....
miniaturka jak arabeska,cała treść zawarta w kilku
kreskach