zoo - limerycznie
Niski seksmaniak ze wsi Łozy,
śni ciągle, że wszystko chędoży.
W realu niestety,
wysokie kobiety.
Biednemu ostały się kozy.
podobno w Koranie stoi zapis o tym, że pasterz będąc długo i z dala od ludzi, może wejść w kontakt z kozą lub owcą. Warunek -byleby była półci żeńskiej. Wtedy nie ma Grzechu :(
Komentarze (37)
Waldi i Andrzej, a po co komu Wasz wzrost, Elena
przyszła bez kozy, a Wy chyba nie mieszkacie w Łazach?
Fajny, z nożycami w tle.
Pozdrawiam:-)
jestem też wysoki
Jak na poranek, to super powitanie:). Pozdrawiam
Eleno:)
ale pojechałaś Eleno...uf, dobrze ja jestem
wysoki...:) miłego dzionka
Fajny limeryk,pozdrawiam!
Fajny limeryk,pozdrawiam!
:)))
Z braku laku to i koza dobra:))
Fajny,nawet bardzo.
Uśmiech zawsze w cenie.
Dzięki:)