Zostaję!
Kiedy po słocie chmury wiatr rozwieje,
Jesień przestanie płakać i z uśmiechem
Czerwienią, złotem pofarbuje knieje,
W kałuży słońce błyśnie na pociechę,
Że znów jest pięknie, że już deszcz nie
leje;
Dość roztrząsania, co by było, gdyby...
Dość bzdur szukania w słowach polityków,
Dość spojrzeń na świat zza niemytej
szyby!
Czas w końcu włożyć noże do koszyków
I iść do lasu. Czas ruszyć na grzyby!
Ledwo się zacznie rozjaśniać na
wschodzie,
Choć ciemność ma się dobrze pod
drzewami,
Człowiek z radością gdzieś w zagajnik
wchodzi.
Lekki, jak gdyby z piersi spadł mu
kamień.
Czuje się zdrowiej, radośniej i
młodziej.
Po niebie, w górze gwar ptaków się
niesie,
Co odlatują do cieplejszej ziemi.
Krążą nad lasem, bo już nadszedł
wrzesień.
I człowiek także poleciałby z niemi,
Lecz jak tu lecieć, gdy grzyby są w
lesie?
Komentarze (14)
Podoba mi się zmiana klimatu i samopoczucia...idziemy
na grzyby! :)))Tak trzymaj! Pozdrówka! :))
Oby te grzybobranie trwało jak najdłużej. Wiersz
zdecydowanie na tak:)))
Właśnie codziennie chodzę na grzyby i nie mam czasu
nawet zasiąść do kompa.
Tak, to prawda. Las i grzybobranie przyciągają tłumy.
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam. :)
Pięknie :) Zbieranie grzybów to moje ulubione zajęcie
od dziecka :) Pozwolę sobie na uwagę, że skoro mamy tu
regularny jedenastozgłoskowiec z głównymi akcentami na
czwartej i przedostatniej, to w 8. wersie przydałaby
się co najmniej inwersja, albo bardziej zgrabna
poprawka.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dobry wiersz, jak zwykle tutaj,
a co do grzybów dawno ich nie zbierałam, a lubię.
Dobrego dnia życzę, jastrzu.
Pewnie niejeden z nas myślał w przeszłości o takim
odlocie do "cieplejszej ziemi", ale zdecydował się
zostać tu (tak było ze mną i moją przyjaciółką, ona
odleciała do Kanady i ma zdrowe nerwy, a ja mam
"ciekawe" życie...) Świetny wiersz, trochę
przyrodniczy, trochę refleksyjny, tak czy inaczej,
piękny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny, nostalgiczny i refleksyjny wiersz. W mojej
okolicy grzybiarze potrafią zerwać całą ściółkę,
podeptać i połamać małe drzewka, żeby znaleźć jednego
grzyba, więc entuzjastą ich nie jestem. Pozdrawiam.
Słuszna decyzja! (to a propos tytułu ;-)). A wiersz
bardzo fajny.
Kocham spacery po lesie (szczególnie jesienne), ale
grzybów nie zbieram, bom laik w temacie (pewnie
nieświadomie wytrułbym rodzinę i znajomych ;-)).
PL-owi oczywiście życzę owocnego grzybobrania :-)
Pozdrawiam.
to bdzie mój pierwszy rok gdy nie pojadę na grzyby. A
uwielbiałam je zbierać.
Pięknie jest teraz.
To trochę jak ja.
Zawsze wracam na Warmię.
Bardzo fajny, dobry wiersz. Dobranoc Jastrz-u:)
Radosny... a dla mnie nostalgiczny.
Kolejny, bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam Michale :)
na ryby
na grzyby
lub
na lwy by