zostań
gdy już nic nie da się zmienić
Zostań,
nie odchodź
gdy za oknem
jesienny wiatr,
krople deszczu
co jak moje łzy
po szybie płyną
po sobie pozostawiasz
ostatnie spojrzenie
stworzone ze smutku
i mgły
co zasłania mi obraz
gdy jeszcze byłaś
w moich ramionach
pragnę nadal
dotykać twoje aksamitne ciało
od twarzy przez piersi do stóp
wilgotne z podniecenia
płonące miękkością w posłania
gotowe
do wyrażenia uczuć
pozwól każdej kolejnej
zbliżającej się nocy
móc po twoim ciele
ustami wędrować
abym znowu poczuł
rozkosz płynącą
mleczną drogą
z tobą w sercu
jest mi jakoś łatwiej
inaczej nie potrafię żyć
bez ciebie
powstaje dziwna pustka
więc proszę zostań
nim będzie za późno

Steffcio

Komentarze (3)
mam nadzieję, że zostanie.
po takich słowach pewnie zostanie
:)
❤❤ Pozdrawiam :)