Zranił
To było jak z najpiękniejszego snu
pokochał mnie, wszystko rozjaśniało
świat nagle stał się kolorową tęczą
świecącą tylko dla nas
wciąż trwałeś przy mnie tak długi czas
ze mną chciałeś tylko żyć
wciąż tylko razem i piękniał świat
problemy odeszły gdzieś tam w dal
nie liczyło się nic prócz nas dwoje
naszego szczęścia, nadziei i miłości
chciałam tak trwać cały czas
aż do końca moich dni
bo nic prócz Ciebie nie było wart
to Ty byłeś moją najjaśnieszą z gwiazd
świecącą tylko dla mnie
dla mojego serca, duszy i ciała
które kochało tylko Ciebie w tym świecie
I nagle wszystko się rozwaliło
rozsypało w drobny mak
powiedziałeś : koniec, tak zabolało
serce moje pękło na pół
to było jak kara śmierci wymierzona w
twarz
wszystko nagle straciło sens
nie było już po co żyć
ból ciągły przeszywał mnie
a Ty za plecami śmiałeś się
dni nagle stały się męką
ciągle łzy po policzkach leciały
nie mogłam zrozumieć czemu
to mnie spotkało i tak zabolało
teraz już się nie uśmiechnę
zabiłeś mój uśmiech całe me szczęście
więc będę żyła w nieszczęściu
ciągłym bólu i nieustannym smutku
Mówicie wciąż wstań pokaż mu,
że jesteś silna i żyć umiesz, ale
nie mam siły tak zranił mnie
chcę umrzeć już nic dla mnie nie liczy się
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.