Zraniliście....
do wszystkich pseudo przyjaciół:(
Tylko bładzę po tym świecie
chacząc boleśnie o serca innych
inni robią mi to samo
mówią że to wszystko moja wina
ja płaczę po kątach zalewając się
łzami chamstwa które do mnie
skierowaliście
słońce dla mnie już nie świeci
dla was tak,a wy uważacie że wszystko jest
ok
chodziaż widzicie moje rany
a gdy ktoś z was chce mi pomóc
ja wbijam ostry sztylet słów
w pomocną dłoń
bo już nie wierzę i nie ufam
dajcie sobie spokój
możecie mnie olewać
ja was też oleję
wy mnie zranicie
ja was także
w moim sercu był duży zapas zaufania
lecz wy go wyczerpaliście
jedna łza,druga łza
to każde złe słowo
wypowiedziane w moim kierunku
nie wiem czego chcę
kiedyś chyba wiedziałam
ale to wasze szatańskie serca mnie
zniszczyły
i niedługo zniszczą tak,że
nie będzie ratunku
tego chcecie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.