zraniony skorpion
na rozdrożu
jak samotny świątek
czeka z opuszczoną głową
a dusza
nocami
do księżyca wyje
tuż obok kamień
łez nie roni
nie szepce
on spokojnie śpi
to tylko
ciche
łkanie duszy
w rozdartej powłoce
wbiłeś cierń okaleczając
zostawiłeś cierpiącego
zapomniałeś
że jego się nie rani
rozdepcz
uwolnij od bólu
dobij
kamień czeka
by nie szarpały nim
żale i tęsknoty
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2016-02-08 13:00:36
Ten wiersz przeczytano 1386 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Smutne...
Pozdrawiam :)
Jest czas smutku, przyjdzie i na radość
pora.pozdrawiam serdecznie Sabino.
Sabinko żal i ból minie
Pozdrawiam
czytam sobie ten jakze smutny w swojej wymowie wiersz
z podkladem tego utworu.
https://www.youtube.com/watch?v=KmzFDEu2RoA
Serdecznosci.
Smutno wszystko bedzie ok
Dziękuję pięknie za odwiedziny i komentarze
dobranoc
bardzo smutny, wzruszający wiersz.
Smutny, ale ciekawy przekaz! Pozdrawiam!
smutnie, emocjonalnie,,,pozdrawiam :}
bardzo smutna opowieść, szkoda i kamienia i skorpiona
Piękny, ale bardzo smutny
Pozdrawiam
Bardzo smutny tekst,
ale może on jeszcze się odrodzi,
ja bym go nie dobijała,
rany się w końcu mogą zagoić.
Pozdrawiam serdecznie Sabinko:)
Ładny z nutą smutku.Miłego
Nawet slowa bola, kiedy czytam Twoj dobry wiiersz.
Wszystko z czasem sie goi, zabliznia.
Pozdrawiam Sabinko, dobrego dnia, zycze.:)
Piękny :)