Żulokata
Spłakane dziewczę, w centrum Bandżulu,
okrzyki wznosi: „Ratuj, matulu!
Kornie o szmalec proszę;
czujesz? Nie śmierdzę groszem.
Ulokowałam uczucia w żulu”.
autor

Nathan

Dodano: 2016-04-25 16:22:07
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
+++
pozdrawiam :)
Życiowy limeryk:)
Pozazdrościłem Ci;następnym razem wkleję limeryk.
Pozdro.
Dziękuję za zainteresowanie wierszykiem, połączone ze
zwizytowaniem kącika Nathańskiego. Sympatycznego
wieczoru, niekiepskiej nocy i miłego poranka, będącego
początkiem równie udanego dnia. :)
czasem w życiu tak bywa :))
:))) smutne to, ale mnie mimo to rozbawiłeś.
Pozdrawiam
Halina53, Bandżul to stolica Gambii, afrykańskiego
państwa. Po więcej informacji odsyłam do niezawodnej
Wikipedii, można też postudiować mapę; mnie to zajęcie
bardzo relaksuje. :-)
Miłość jest jednak ślepa. Limeryk bardzo fajny.
Pozdrawiam:)
Vick Thor, zrymowanie teściowej z krową trafiło w mój
gust; a gdy jeszcze na horyzoncie pojawiła się
sarenka... Lubię te wielkie, czarne oczy i tę
urzekającą płochliwość w obejściu. ;-)
Oj, smutna to lokata:(
Pozdrawiam serdecznie:)))
A gdzie to Bandżulu...choć limeryk super...pozdrawiam
serdecznie
Dobry limeryk z upodobaniem przeczytałem :))
Madame Motylek (mój awatarek się cieszy), żule są
wszędzie, kto z nas może powiedzieć, że nigdy nie miał
z nimi do czynienia?;->
świetny limeryk Pozdrawiam:))dziękuję za komentarz u
mnie
dla żula Zulu, mieszkańca Gambii
bez szmalu Mandinka tworzy gambit,
bowiem przyszła teściowa
jest wielka niby krowa -
zaś jej córka to sarenka Bambi!