Zważ gdy unosisz rękę
Pies pamiętliwy jest
Więc zważ! gdy unosisz rękę
Zadając psinie mękę
Bo sam kiedyś jej doświadczysz
Dziś w lustrze na siłę patrzysz
Jutro w kącie grupą psów otoczony
Trzęsący, dłońmi otulony
Będziesz je błagał o litość na kolanach
W końcu przypomnisz sobie o wszystkich
psich ranach
Będą targać tobą myśli złe dniem i nocą
Aż do chwili gdy iskierki miłości się w
Tobie narodzą
Więc pamiętaj
Przykład płynie z góry
Agresja za agresję
Miłość za miłość
A wszystko notują "Ci" z białej chmury
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.