związki i rozzwiązki
Kwas przemówił do zasady
nie uznaję żadnej zdrady.
Bo gdy z sobą się złączymy
nowy odczyn utworzymy.
Bo ty do rozpadu skora,
wyjdzie z ciebie cała woda.
A gdy mi odbierzesz wodór,
będzie ze mnie słony potwór.
Po co solą być dla kogo,
drążyć, łzawić czyjeś oko.
Wolę kwasem być i kwita,
a w zasadzie ty rozkwitaj.
Jak się trochę odparujesz,
to się sama wyługujesz.
A ja kwas taki i siaki,
więc nie jestem jaki taki.
Wolę sobą kwasić miny
i owoce i jarzyny.

Dajna1

Komentarze (10)
hmmm, fenoloftaleina jak dziewczyna, w zasadzie się
rumieni, zaś lakmus na 'odwyrtkę' kolorem nieba
wodorotlenki go malują, ale do rzeczy - jak kwas z
zasadą przymierze zawrą, napojem weselnym być nie
mogą, na nic wołania "gorzko, gorzko" kiej sól się
ciśnie na usta; jak więc całować ? jedynie do bigosu,
by kapusta swój smak miała sól (NaCl) z łyżeczki
poleciała.
siarka i wesoły ....pozdrawiam ciepło
Przyjemnie i lekko się czyta, również łatwy w odbiorze
i wywołuje uśmiech. Z przyjemnością oddałem się jego
treści. Pozdrawiam i życzę dalszych pomysłów:)
dziękuje za komentarz.. wesoły wierszyk :) pozdrawiam
Chemia to dla mnie czarna magia, ale wiersz świetny!
Pozdrawiam!
fajnie i na wesoło a i wiedza chemiczna odświeżona ;-)
Dzis radosny poranek.Szkola mi sie przypomniala.I
Melancia,ktora do glowy nam
wbijala: fenoloftaleina,jak dziewczyna ,z zasady
barwi sie na buraczkowo.!!
Lekko i z humorem wyszło.Nigdy nie przepadałam za
chemią,ale zakładam,że tak jest z kwasami i
zasadami...prawie jak z ludźmi :) Jedni bardziej
stali,drudzy preferują rozwiązłość-niestety.
fajna satyra, proponuję jednak własny tytuł, bo ten
zapożyczony od Grocholi (chyba, że celowo z błędem, z
podwójnym "z" - rozzwiązki:)
No no z humorkiem i z usmiechem na twarzy przeczytalam
Twoj wiersz ktory prypadl mi do gustu