Życie
Do mojego życia
Życie jest tak kruche...
Miotam się bezradnie złapana w sieć
wydarzeń...
Jak na trampolinie odbijam się od ścian
pułapki codzienności...
Biegnę przed siebie bezradnie potykając się
o problemy, które rosną do rangi olbrzymich
skał...
Uparte słońce razi mnie w oczy,
Tak trudno patrzeć przed siebie...
Odwracam wzrok wracając do poprzedniego
dnia...
Przeszłość mnie przytłacza...
Jestem taka słaba...
Podmuchy wiatru porywają moje myśli,
kierując moim kolejnym dniem...
Tak bardzo boję się, że on przestanie
wiać...
Wtedy nie będzie już jutra...
Co się wtedy stanie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.