Zycie i jesien
Jesienne kwiaty zakwitły w ogrodzie
marzeń
szczęście nieśmiało zalśniło w ich
płatkach
przyroda zachwyciła się ich zapachem
postanowiła na wieczność zatrzymać ten
czar
Zycie jesienią może być też ciekawe
dużo w nim wspomnień i tęsknot
pełnie Księżyca szybko przemijają
opadające liście tkają zaczarowane
dywany
więdną jesienne kwiaty gaśnie życie
ku gwiazdom ulatuje istnienie
we wszechświecie rozsypują się blaski
i cienie srebrnych wstęg
zostaje tylko zasuszony bukiet
i kilka nieśmiertelnych slow
w moim wierszu.
Zycie i jesień w warkocze zaplatam
przewiązuje wstęga Mobiusa
poetom te warkocze ofiaruje
by wspominali razem spędzone lata
i przyjaźń zaklęta w jesieni życia
Tesss Perth, 25.o7.2011 rok
Komentarze (17)
Pięknie i nastrojowo z dużą wiązką ciepła..
gratuluję:-)
...życie i jesień każdy z nas w warkocz splata...kiedy
mijają młodzieńcze lata ..miło się czyta twój
wiersz...i ja pozdrawiam..
Piękny wiersz, z podziwem zawsze czytam . Też jestem
jesienną panią w księdze życia, ale z radością patrzę
na moje wnusie, są przepięknymi wiosenkami... z serca
pozdrawiam :)
Wkładasz w swoje wiersze całą siebie - można się w
nich zaczytać jak w księdze życia. Ten jest także
pisany ciepłem Twego serca. Pozdrawiam.
Wzruszył mnie:)
piękny i refleksyjny nwiersz. Pozdrawiam ślicznie.
U nas pełnia deszczowego lata i ten wiersz - całość w
jesień się wplata i niech tylko swieci słonce. Ładnie
i nastrojowo.
W Twoim wykonaniu jesień jest niestraszna i ma piękne
oblicze,pozdrawiam serdecznie Tesss...
Tessso kochana wierzę Tobie na słowo a ostatni wers
wielce znamienny:)) Lubię Twoje wiersze. Pozdrawiam
cieplutko.
Czas tak szybko biegnie
"zostaje tylko zasuszony bukiet
i kilka nieśmiertelnych słów" nostalgiczna zaduma,
napisałaś, że optymistyczna... a ja się zamyśliłam...
Chociaż jesień życia w pełni za tą kalendarzową
jesienią nie tęsknię ani trochę chociaż nie neguję jej
piękna:) Pozdrawiam
Witaj....mimozami jesień się zaczyna ...jeszcze
sierpień przed nami lecz nad polami mgły i zboża barwy
zmieniły niedługo pola będą puste lubię jesienne
klimaty ma swoje uroki i czar,,ładnie,pozdrawiam
serdecznie++++
"przyroda zachwyciła się ich zapachem
postanowiła na wieczność zatrzymać ten czar"
te dwa wersy uważam za mniej udane, bo przyroda to
ogrom = przestrzeń z całym bogactwem, sama w sobie ma
aromat.
a w drugim wersie też banialuka, bo jeśli mówisz o
jesieni, to trwa tylko swoje określone miesiące, a nie
wieczność. reszta ok ze szczególnym oklaskiem
ostatniej strofy.
Tereniu - wierzę, że wybrniesz z tego nieudanego
początku. Na razie tyle. Pozdrawiam.
przepięknie....pozdrawiam Cię serdecznie