Życie moje
Firanki w oknach poszarpane wiszą,
Jak moje życie wzburzone myślą.
Zwiędły kwiat na parapecie stoi,
Każdy się czegoś lęka, czegoś boi.
Na stole stoi szklanka pusta, brudna,
Decyzja o tym jest bardzo trudna.
A ja na krześle siedzę drewnianym,
Niczym na morzu głębokim, rozchwianym.
I myślę o tym czy z sobą skończyć,
Bo dłużej z życiem nie mogę się męczyć.
Don't worry, be happy
autor
ariel
Dodano: 2005-05-11 13:57:58
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.