Życie pozbawione miłości
Kolejny wiersz na zamówienie.... Ale nie wiem dlaczego taki smutny...
Tylko zegar w kącie stoi,
słychać jego bicie serca.
Łzy spływają po wskazówkach,
aż na tarczy je wykręca.
Blade ściany patrzą smutnie
na podłogę zakurzoną.
Ciemne okna płaczą rzewnie,
kryjąc łzy swe za zasłoną.
Stary stół z ciemnego dębu,
obok trzy zmęczone krzesła.
Już od dawna są w bezruchu,
a ich sława gdzieś odeszła.
W tej ciemności, żalu, chłodzie
siedzi człowiek- w ręce chucha.
Jest obecny tylko ciałem,
bo już dawno stracił ducha.
W środku pustkę ma ogromną,
jakiś złodziej wkradł się w ciało.
Zrobił wielkie spustoszenie.
Zabrał wszystko, co się dało.
Biedny człowiek sam ze sobą.
Dookoła wielka cisza.
Gdyby ktoś mu zrobił zdjęcie,
to by z żalu pękła klisza.
Serce ściska go tak bardzo,
że aż ból na wskroś przeszywa.
Żyje bez swej ukochanej-
bardzo mocno to przeżywa.
Nic go w życiu nie rozbawi,
ciągle łyka gorzkie łzy.
Nie je, nie śpi, życie stracił,
nawet czasu brak na sny.
Siedzi sam w ciemnym pokoju,
w jego sercu rozpacz gości.
Nikt nic na to nie poradzi.
To jest życie w samotności.
Komentarze (2)
zgadzam sie z poprzedniczka....i... swietne rymy, hehe
:)
mega duzy plusik, pozdro ;*
nic dodać nic ując a pierwsza zwrotka poprostu...nie
wiem co powiedzieć - wielki + pozdrawiam