Zyciowe przemyslenia....O Bogu,...
Takie moje przemyslenia, ryymowane ;)
Gdy staje na desce mojego zycia, ot tak,
czasami, to czuje, ze sie zaraz
zawali.....Robi sie niebezpiecznie,zaczynam
sie chwiac, szukam jakiejs podpory,robie to
wiecznie, nie chce sie bac.Nie wiem kto mi
pomoze, spraw Dobry Boze!Zeby wreszcie ktos
mi podal druga deske, acz niesmiertelnosci
nie zamawialam ;)
-------------------------------------------
------------------------------
Nigdy nie jestesmy samotni.Zawsze z nami
jest On. Wielki On. On nas nigdy nie
opusci, nigdy nie zawiedzie. Niczego nam
nie obiecuje oprócz zywota wiecznego.
Pójdzmy tam. [To dobra propozycja =)]
-------------------------------------------
------------------------------
Przedwczoraj bylam pesymistka. Wczoraj
optymistka. Dzis realistka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.