Życiowe uczucie
Wieczór mroźny – chłodny przecież
Żegnam cię mój piękny lecie
Rano gdy się obudzę
Jesień złotą rozbudzę
Lecz jeszcze wieczór słońce zachodzi
Chmury na niebie błękitnym
I z okna widzę już mgłę
Tak ukrywa dal
Już wiem że niczego mi nie żal
Może tylko marzeń niespełnionych
Lecz nikt przecież nie wie
Jak okrutny i brzydki jest świat
Nie ten za oknami z domami
Drzewami i zachodem słońca
Lecz życie między dwoma ludźmi
Którzy mieli być dobrzy, a nie zawsze się
zgadzali
Lecz w tym momencie
Cieszę się z zachodu słońca
Z pięknego nieba i ciszy
Z tego że żalu nikt z ludzi nie usłyszy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.