Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zyje wśród sióstr, sąsiadow...


Urodzony między hałdami

Przyniesieni na skrzydłach tajemnej nawałnicy
przywiezieni wiatrem na stale osiedli, zostali
dziś tylko mogiły i krzyże ze stali
Potomek tamtych już zapomnianych
otwieram nowy dzień jak szufladę komody babci
zawsze nowe , nieznane pełne życiowych łakoci

Przede mną w rozjątrzonej przestrzeni oaza
błyszcząca jak oświetlone słońcem dachy po deszczu
miasto rozłożone w ciepłych pachwinach hałd
żyje wśród sióstr, sąsiad kamratem jak rodzony brat
Otwierają się bramy gardzieli martenów
blask ich budzi podziw i zgrozę
języki ognia czerwienią kolorem piwonii
przemykają w ulice, na wieży dzwon dzwoni

Trawy dywanem kryją wzgórza hałd
rozpostarte w palcach pachną inaczej swojsko
Za oknami krajobraz nachylony czujnie na zmiany
niemiecki, ruski, polski i nasz ślonski szwargot
tą ziemie wiele razy dopadło

Niedomknięta szuflada, skrawek fotografii antenatów
jacy odlegli, w strojach i uniformach powstańców
Stoję z rozpostartą dłonią, przed taflami luster
widziały zmiany gdzie przekładały się dni chude i tłuste
Stoję i siebie w lustrach historii podziwiam,
ślązok z tej ziemi od urodzenia
Nauczono mnie, uśmiechać się do kwiatów i kamienia
karmiono węglem, rotą powstańczą bez tego mnie nie mam
Po deszczu zawsze jest tęcza, ma te same kolory niezmienne
O sobie myślę, wiele młodzieńczej miłości ciągle jest we mnie

Autor:slonzok
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2022-04-20 15:27:41
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

anna anna

choć nie urodziłam się na Śląsku, ale też czuję się tu
swojsko.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Człowiek przywiązuje się do regionu, w którym się
urodził i zestarzał. Ja też urodziłem się na Śląsku,
ale nie jestem Ślązakiem (ojciec i matka to tzw.
ludność napływowa po wojnie).

mariat mariat

Podobnie jak u Wiktora - życia cząstka w pigułce -
czas sumowania się zaczyna.
Czyżby wybiła stosowna godzina dla wielu o tej samej
porze?
Czy tylko w pochmurny dzień wielu jest nie w humorze.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »