Żyjemy razem, umieramy w samotności
połączenie usychającego świata i rozkwitu uczuć
chodź, umrzemy razem młodo
pozbędziemy się złych snów
i żeby Nam niczego nie brakło
będę spijał szczęście z Twoich ust
chodź, znikniemy na chwilę
ten świat opada jak kurz
ulotnimy się w niepamięć
normalna agonia, no cóż..
jutrzejsza wyprawa, z Tobą ten świat przemierzać chcę..
autor
setoku
Dodano: 2012-07-13 20:10:56
Ten wiersz przeczytano 623 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ach Ci młodzi,tylko pozazdrościć rozkwitu uczuć:)
Piękny wiersz!Pozdrawiam +++
Zycie jest piekne a Ty piszesz o
odejsciu....Pozdrawiam serdecznie:)
Ale ja nie dopatrzyłam się optymizmu. Chyba że powodem
jest śmierć. Och to tylko wiersz.
Tylko samobójcy mogą wspólnie zaplanować śmierć,
normalnie jedna osoba odchodzi pozostawiając w
rozpaczy drugą. I takie jest właśnie życie!
Pozdrawiam+++
w sumie...fajnie by było umrzeć na "trzy cztery"
pozdrawiam
"Krążenie ludzi wokół siebie, jest podobne,
do krążenia wokół siebie gwiazd.
Jest równie samotne i równie związane'
Zapoomniałam, kto to powiedział,
ale choćbyśmy, nie wiem jak kochali, tak jest.
Pozdrawiam:)
Witaj,
piszesz o odejściu,
a przecież życie jest takie piękne.
Serdecznie pozdrawiam.