...zza półprzymkniętych powiek
Sama, ciągle sama
Za szybą na jutro spoglądam
Łza za łzą kapie w kałużę
Kropla za kroplą ląduje na otwartej
dłoni
Cisza, smutek niewykrzyczany
Zatrzymany, zdławiony w gardle
Zapisany w serca zakamarkach
W ust kącikach ledwo pokazany
Przyjacielem się zwała
Nieme listy do niej słałam
Miała pewnie inne sprawy
Mego smutku nie widziała?
Może gdy poczuję
Zapach iglicy modrej
Błękitem narysuję jego portret
Zza półprzymkniętych powiek widziany
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.