zza wiedziony
"kiedy wszystko to nic a nic to właściwie wszystko"
Ty który w trójcy przy porannej kawie
dajesz i zabierasz i nic w zamian
pragniesz
od złego nie zbawiaj
może być ciekawie
a od dobrego
cukier został na dnie
daj chleb powszedni
leniwym krojony
niewiernym świeżość dotykaną palcem
i rozdmuchaną w cztery świata strony
dla mnie wczorajszy
może być ze smalcem
nie wódź mnie Panie
wschodem gorejącym
nie patrz na ręce tak rzadko składane
o której będziesz Boże Wszechmogący
teraz czy w godzinę śmierci mojej
amen
Komentarze (11)
Potarmosił mnie ten wiersz, nie pierwszy Twój zresztą.
A ostatnia zwrotka szczególnie.
twoje wiersze mnie niezmiennie intrygują, ten troche
przekorny ale brzmi jak wyznanie wiary
Zaintrygował mnie wstęp do wiersza"kiedy wszystko to
nic...."W godzinę śmierci nie patrz mi na ręce
Panie.Takie dziwne, inne życzenie.Więcej wiary? Więcej
nadziei?Wiersz rymowany.
Urzekł mnie Twój wiersz - lekkość pióra , a przede
wszystkim to,że każdy werset jest przemyślany i ma tu
znaczenie. Ostatnia zwrotka jest uwieńczeniem całości
modlitwy. Wg mnie bardzo dobry wiersz(choć na pisaniu
mało co sie znam).Pozdrawiam.
też jestem na tak ... bardzo osobiste a przez to
szczere
Ten moment /nie patrz na rece tak rzadko skladane /
Kupuje !- Znowu mnie powaliles poezja - hmmm...
pozdrawiam rozmodlona ....
bardzo ciekawie ujęta modlitwa, dobrze skomponowany
wiersz, jestem na tak
Bardzo dobry jest ten wiersz-modlitwa.
zatrzymał mnie ten tekst :)
ciekawy wiersz jestem na tak
Bardzo bezposredni i przez to bliski.