Co jest miłością?
Czy jest to może ludzka namiętność,
gdzie miło spędza się czas we dwoje?
Wtedy fizjologiczne skoki hormonalne
i fizyczna wtedy pożądania gotowość?
A może to wszystko plus akt zbliżenia?
Dlaczego więc w tle tyle gwałtowności
braku litości, subtelności i wrażliwości?
Sprzedania siebie za coś, może i za kasę,
dla swej rozrywki, żądzy i
wykorzystania,
bez pytania, zgody, bez godności honoru.
Pewnie można by pięknie i zmysłowo,
w poczuciu pokoju i bezpieczeństwa.
Bez zbędnego poczucia skrzywdzenia
i niepewności co przyniesie przyszłość,
z odpowiedzialnością i jakąś ufnością.
Czy to może emocje i uczucia do dziecka,
także rodziców, rodzeństwa i przyjaciół?
Może to też miłosierdzie i szczera
litość?
Empatia i słabych się zaopiekowanie?
Bezinteresowna pomoc potrzebującym?
Czy uosobienie Istoty Boga jest
Miłością,
jest wszech dobrocią i bezwarunkową?
Ukochani jesteśmy w swojej ułomności,
a nasza moc w słabości się doskonali.
Bez tej Miłości Boga jakże niemożliwa.
Miłość mylona jest często z
namiętnością.
Jakże nazbyt łatwo i też także bezmyślnie,
w nierozumieniu, błędnych przekonaniach,
poglądach sprzecznych i
nieuzasadnionych,
w naiwności wiary, że to nie ma znaczenia.
23.01.2024 r. godz. 20:22
Elizabeth
Hymn o miłości
1 Kor 13,4-13
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą; nie dopuszcza się
bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się
gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się
z niesprawiedliwości, lecz współweseli się
z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu
wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie
ustaje, (nie jest) jak proroctwa, które się
skończą, albo jak dar języków, który
zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części
prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest
doskonałe, zniknie to, co jest tylko
częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem
jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem
jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz
widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś (zobaczymy) twarzą w twarz: Teraz
poznaję po części, wtedy zaś poznam tak,
jak i zostałem. Tak więc trwają wiara,
nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś
największa jest miłość.
Komentarze (18)
Miłość jest skomplikowana i ma różne oblicza, ale bez
niej życie jest jałowe...
Pozdrawiam Elizo :)
Wiersz refleksyjnie bada różne aspekty miłości, od
fizycznej namiętności po uczucia rodzinne,
przyjacielskie, miłosierdzie, aż po uosobienie Miłości
Boga. Poruszasz w nim kwestie trudne i skomplikowane,
zastanawiając się nad prawdziwą naturą miłości.
Wskazujesz na jej różne i głębsze aspekty, takie jak
empatia, bezinteresowna pomoc, czy potrzeba
zrozumienia i szacunku. Na koniec, sugerujesz, że
prawdziwa miłość jest czymś więcej niż tylko
namiętnością i obejmuje również aspekty duchowe oraz
bezwarunkowe uczucie. Wykonałaś rzetelną pracę i ocenę
...
(+)
Wiersz zatrzymuje w zadumie i refleksji. Pozdrawiam
serdecznie:)