LATO (praca czy odpoczynek?)
Stoi wielki żuraw
w chmurach trzyma głowę
marzy by odlecieć
na nową budowę.
___
Kiedy przebił rurę
i buchnęła para
operatorowi
opadła kopara.
___
Panie walec, przestań
grać pan opieszalca,
niech pan raz podskoczy
lub zatańczy walca.
___
Big kafar miał Włodziu.
… ale, to żółtodziób.
Wbijał pal w mokradło
jak popadło.
___
Było ich ze trzystu
(samotnych rencistów)
chodzili
dzwonili
na plaży nudystów.
Z tatuażu wieloryba
(który wpływał pod pachwinę)
po wielu latach pozostał
tylko obwisły delfinek.
____
Czasem gorsza niż wojna
jest kobitka spokojna
ale ma językowy
karabin maszynowy.
____
Plaża nudystów. Mielec.
Można tu spotkać Elę.
- Jestem prawdziwa.
Nic nie ukrywam.
- A ja jestem menelem.
____
Nad nią czy pod nią
masz być melodią
(koniki polne
macie dziś wolne)
____
Komentarze (43)
Tym razem Anno powaliłaś NA CZTERY ŁOPATKI.
Wyjątkowo płodny dzień miałaś do bardzo dobrych
fraszek.
Pozdrawiam z bananowym uśmiechem.
Witaj,
ino tak dalej, a będziem wciąż Ciebie chwalić.../+/
Pozdrawiam z uśmiechem.
Super fraszunie :)
Pozdrawiam Aniu
te pracowite - jakże obfite
inne:
(powiem radośnie) - ciut pisane sprośnie
Haha, genialne miniaturki.
A każda o czymś.
Super Aniu!!!
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajne.
I niech ten żuraw odlatuje na coraz więcej i więcej
placów budowy.
Może mieszkania tańsze będą.
Świetne te Twoje opowiastki na dzień dobry:).
Pozdrawiam
Lubię Twoje poczucie humoru:)
Oj trzymasz poziom nieustannie zawstydzając publikę i
mam to przekonanie że do Ciebie klakierzy nie
zaglądają gdyż na wszystkie ochy i achy bezsprzecznie
zasługujesz. Pozdrawiam Aniu:))
Wszystkie fajne - mają pokrycie w codziennym życiu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie płyną Twoje słowa, ciekawie widzą codzienność
i trochę więcej, bywają i dowcipne.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia