Odwiedziny księdza...
Raz w miesiącu przy sobocie
odwiedziny mamy w domu,
gościa z rana oczekując,
już się stroi po kryjomu.
Pokój ładnie posprzątany,
biały obrus, krzyżyk, świece,
Ona siedzi wystrojona,
radość widać w tej kobiecie.
Moja mama dość wiekowa,
do kościoła już nie chodzi,
odwiedziny chorych dzisiaj,
kapłan do niej więc przychodzi.
Jakby była na mszy świętej
Jezusa jej ofiaruje,
porozmawia i pocieszy,
kopertę zainkasuje.
Fajne są te odwiedziny,
mama po nich promienieje,
razem z mężem się cieszymy,
bo co nieco nam młodnieje.
W grudniu moja mama skończy 87 lat...
Komentarze (71)
Daj Boże zdrowie solenizantce i co najmniej stu lat
dożyć, zostawiając jutro w Twoich rękach :)
Pozdrawiam szanowną solenizantkę i całą jej rodzinkę
:)
;) pozdrawiam i głos zostawiam +++ ;)
Wszystkiego najlepszego dla Mamy. Życzę jej, żeby
nigdy nie skończyły się jej koperty.
Bardzo wesoły i pełen ciepła wiersz a Pani mamie
zamiast życzyć 100 lat, to życzę 200 :) Dziękuję za
ciepły komentarz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj,
kunszt tego tekstu polega na jego lekkości...
Dzięki za odwiedziny.
Re. życzę Ci tego wbrew moim mniemaniom...
Może my nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak ważna jest
wizyta księdza z Panem Jezusem u chorego. Piękny
wiersz napisałaś. Pozdrawiam serdecznie.
piękny wiek
100 LAT DLA MAMY
Ładny, ciepłe wersy :)
Miłego dnia.
Miłego dnia :) pozdrawiam i głos zostawiam :) +++
Cieplutko pozdrawiam, miłego bejowania Lidziu...pa
moja ma 94 lata i kościół wi za wi mamy chodzi z żoną
co niedziela
Ciepły wiersz. Szkoda tylko, że mama traktuje wizytę
księdza jak pożegnanie się z życiem. W tym wieku
zaczynają szkolenia komputerowe!!! Życzę zdrówka dla
mamy.
Pozdrawiam ciepło.
po pierwsze 100 lat dla Twojej Mamy :-) bardzo ładny
wiersz napisałaś i mądry :-) właśnie niedawno na ten
temat rozmawiałam z mężem, że szkoda, że ksiądz
przychodzi tylko raz w miesiącu, moja babcia (96 lat)
też tak czeka :-)
... ten element najważniejszy,
przyodziany 'w białą suknię'
tu pytanie się nasuwa
ile z tego biednym utnie ...
pozdrowienia dla mamusi i dla ciebie (moja ma 78 lat,
a tata 80 lat)
Do mojej mamy też przychodził, żyła 92 lata i bardzo
czekała na pierwsza sobotę miesiąca. Nie brał nigdy
koperty;)Pozdrawiam.