Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

*** /w jej siwym odmęcie/




w jej siwym odmęcie
wilgotnieją oczy

święte niewidzenie
wiatru mroźne rosy

mgła jest cicha
ciszą nieruchomą

szept nasz mglisty
mgłą niewyrażoną

tylko kamień drzewo
tyczki znaczą drogę

tak będziemy umierać
bielą zacieśnieni

a zanim będziemy
trzymasz mnie za rękę

w wędrówce grzbietem góry
nieskończonym

bardzo młodzi a później
bardzo starzy

w przebraniach jarzębinowych
wracamy na okraj





autor

Wanda Kosma

Dodano: 2016-10-18 23:07:53
Ten wiersz przeczytano 1361 razy
Oddanych głosów: 52
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

W tekście tego wiersza
dostrzegam swoistą drogę
życia przez "szczyty gór"
aż do przełęczy.
Miłego dnia Wando:}

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »