Walentynki
Ktoś wymyślił Walentynki
pewno związek sklepikarzy
by dzwoniła forsa w kasie
by mieć zyski ze sprzedaży
Często by zjeść przy muzyce
rezerwuje się lokale
by móc składać przyrzeczenia
że się kocha ,mocno, trwale
A ja widzę je inaczej
dają szansę swej pamięci
aby znowu przynieść kwiaty
i pokazać dobre chęci
Dumny jestem ze swej Ani
i że przy mym boku stoi
ciepłym słowem, przytuleniem
codzienności rany goi
Chociaż czasem męska duma
w złości mi podkłada nogi
jestem zaraz „wyleczony
kiedy wracam w domu progi
Gdzie uśmiechem doprawiane
życie lepiej nam smakuje
kiedy mądrość, zrozumienie
czasem nad dumą góruje
Kochanej Ani, Gregcem
Komentarze (20)
Świetne he he i ja jestem często "wyleczony"
Pozdrawiam
I to jest piękne :o)
Cudna walentynka.
Bardzo ładnie dla wybranki
pozdrawiam
no cóż teraz są pomysły by kasę zbijać na kupujących a
Walentynki są przybyszem z Ameryki a nasze rodzime to
Noc Kupały przesilenie z 21 na 22 czerwca dobry wiersz
Pozdrawiam:))
Ładnie to ująłeś:) Cóż warte jest nasze życie bez
miłości:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)