** Wolna wena **
" Jeśli kogoś kochasz, puśc go wolno. Jeśli wróci - jest twój, jeśli nie, to znaczy, że nigdy twoim nie był. " / Antoine de Saint - Exupery /
Próbowałam opuszczać rolety,
ale wena się rwała do słońca.
Zaglądała przez szpary, uciekała kominem
i nie bała się wcale gorąca.
Cóż, nie mogłam jej związać powrozem,
to nieludzkie, a wena ulotna.
No wiec szybko podjęłam decyzję -
otworzyłam na oścież okna.
Jeśli mądra, to gest ten doceni,
bo gdzie będzie jej lepiej jak u mnie?
Tam po dachach głodne grasują koty.
Co zostanie, gdy każdy jej skubnie?
Wena świata ciekawa - pobiegła,
pohasała po lasach i łąkach.
Wnet wróciła umorusana,
z wpiętym w warkocz piórkiem skowronka.
Siadła przy mnie zmęczona, szczęśliwa,
prawi kto jej dziś w głowie zawrócił.
Odtąd puszczam ją wolno, bo przecież-
jeśli kocha-z pewnością powróci. :)
Komentarze (123)
Oj bywa i miewa humorki :)
Dzięki, że zajrzałeś Marcinie, pozdrawiam!
wena bywa kapryśna... Ale widzę, że tu jest:)
Góry zawróciły w głowie, strome szlaki uświadomiły, że
przydałoby się popracowac nad kondycją, a kawa wypita
w zamku Czocha miała wyjątkowy smak :)
Moja wena jeszcze na urlopie, ale wróci - na pewno.
Dzięki za wizytę kosmaty :)
Ladnie napisane. Dlamnie przerwy sa najbardziej
kreatywne. Czesto wiec wazucam wene przez okno i
jeszcze sie nie odwroce a ona juz w dzrzwiach stoi ;))
Przyjemnego urlopu zycze. Gory lubia w glowie
zawrocic, wiatrem piosenke zanucic, dlatego serca chca
do nich wrocic ... mieszkalem w gorach
pozdrawiam
Myślę, że miłości nie powinno się określac w tych
kategoriach, bo skoro wielka, to czy jest też miłośc
średnia lub słabsza ? Prawdziwa co innego - ta
przetrwa wszystko i będzie trwała wiecznie, pod
warunkiem,że jest wzajemna.
Pozdrawiam alino-alu :)
-- widać, wielka ta miłość i taka prawdziwa,
silniejsza d wolności... oby tylko jej się w główce
nie poprzewracało...
Słowa to mi nigdy nie dała, bo i po co. Kapryśna jest
poza tym :)
Zamieściłam adres mailowy na stronie, po powrocie z
gór tam zajrzę :)
Pozdrawiam mariat!
Zosiak - oczywiście, przepraszam :)
Oczywiście że wróci. Jak z powyższego widać dotrzymuje
słowa i jest ciągle przy Tobie.
(Ps. - nie ma namiarów na priv do Ciebie, a mam temat
szczególny)
nureczko, mój nick, to Zosiak :)
Nic na siłę :) Zofio i Jasnomysląca pozdrawiam -
Joanna
Otóż to, też jestem takiego zdania. Nic na siłę,
wolność nade wszystko, no i słoneczko* Pozdrawiam
serdecznie nureczko :) Dobranoc!
Biedny mój kulawy wierszyk... :))
Miłego dnia, Nu... nie wiem jak masz na imię :)
Byc może Zofio, lubimy byc dobrze oceniani, to
logiczne i nic w tym złego, ale niemożliwością jest
skojarzyc, kto zostawił ślad w postaci punktu, a kto
nie. Śledzenie tego byłoby żenujące.
Sama przeważnie zostawiam "+", nawet jeśli wiersz w/g
mnie " kuleje ", bo zawsze można coś z niego
wyciągnąc, wierząc, że chcemy się rozwijac. Jeśli o
sklerozo przeoczę lub "+" nie wskoczy - wracam.
Pozdrawiam ;)
Wszyscy tak mówią... ;))))