Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Złoty strzał



każdego dnia
są na ulicy
dworcach
korytarzach
parkach
ruinach domów

butelka z wodą
malutka działka
gram rozkoszy
brudna strzykawka

w amoku odlatują
wolni jak ptaki

z każdym dniem
głód rośnie
potrzeba więcej
pieniędzy brak
trzeba kraść

chwila wahania
pod ręka klej
szare komórki
przestają funkcjonować
powstaje degradacja
zniszczone życie

nie dają sobie rady
skąd na to brać
leży strzykawka
bierze w dłoń
naciąga potrójną dawkę
ostatni raz
spojrzał wzrokiem
mętnym na świat
w żyłę dał
złoty strzał
z bólu się zwija
po chwili
znieruchomiał
kogo z rządzących
to obchodzi

narkoman zmarł

Autor Waldi

autor

waldi1

Dodano: 2018-07-19 00:02:48
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Obecnie pieniądze na działki zdobywa się raczej przez
prostytucję, a nie kradzieże, płeć bez znaczenia :(
Wydaje mi się, że po "złotym strzale" nie odczuwa się
bólu, ale mówię to z czytania.

Poważne nałogi biorą się chyba z braku zrozumienia i
miłości mz
Pozdrawiam Waldi

anula-2 anula-2

Wybacz Waldku, wiem że to ich wybór, ale kto próbuje
im pomagać. Kiedyś pamiętam pomagał im "Monar" pod
przywództwem Marka Kotańskiego, teraz nie ma nikogo!
Pozdrawiam Waldku.

mysia-ko mysia-ko

Bardzo dobry i refleksyjny wiersz.
Moc serdeczności.

aTOMash aTOMash

Mnie obudził wiersz, zrozumiałem ze zycie jest piekne
i juz nie wazne dlaczego:)

Ola Ola

Chyba brakło by mi odwagi na taki strzał
Pozdrawiam waldi:-)

anna anna

sami decydujemy o własnym losie, tu nawet najbliżsi
nie pomogą.

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


O tym jacy jesteśmy my decydujemy,
żaden rząd tego niestety nie zmieni,
rozum albo mieć chcemy, albo nie chcemy,
najwyżej szybciej ze świata zejdziemy.

A jaka jest rola naszego kościoła,
modlitwy, Bogu zawracanie głowy?
Lepiej by czegoś mądrego uczył w kościele i szkołach,
program nauki dla rodziców i dzieci odnowił.

Żadnymi zakazami niczego nie zmienimy,
rodzice za swoje dzieci odpowiadają,
my albo świat na lepszy zmienimy,
albo niedługo całkiem go zniszczymy.

Pozdrawiam Waldku, ciekawy temat poruszyłeś
i lekko mnie zaskoczyłeś. Miłego dnia :)







Poola Poola

Refleksyjny i potrzebny wiersz gdyż nigdy dość
przypominania jak zgubne jest uzależnienie od
narkotyków.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »