13 grudnia 1981 - II
W bezgwiezdną noc
zimną i ciemną
jak okulary generała
rozjechali ostatnią nadzieję
czołgami
usychała wdeptana w ziemię
skutą nieczułym lodem
nie będzie koguta z Teleranka
jak mantra powtarzany dekret
który odbiera wszystko
i wszystkiego zabrania
za oknem trzech zomowców
przy kozie się grzeje
połowa miasta jeszcze spała
pośpij sobie też córeczko
to dla ciebie dzisiaj kołysanka
zanim przyjdą po mnie
cichutko ją zanucę
nie smuć się
obiecuję
wróci na pewno słoneczko
i ja też wtedy powrócę
tatusiu czy to wojna?
a z kim?...
***
Komentarze (19)
Dramat.
Daj nam Boże bezpieczną Polskę.
Pozdrawiam serdecznie Maćku:))
Precz z Komuną!
Tamte czasy źle mi się kojarzą, dziś na szczęście
należą do słusznie minionych a moje wnuki mogą spać
spokojnie.
Dziś dzieci resortowe dobrze się mają, bo ich rodzice
o ich los zadbali :(
Wrogowie Polski nadal szkodzą narodowi i niszczą
dorobek z trudem przez niego wypracowanym.
dziękuję za wasze komentarze
Pamiętam czołgi pod oknami domu moich rodziców...
Ten obraz mam zawsze przed oczami.
Serdeczności przesyłam
jak to na wojnie panowie- są bohaterowie, konfidenci i
dezerterzy
Tak było, a też warto pamiętać, jak kto się wtedy
zachowywał, kto pokazał niezłomny charakter, kto
uciekł, kim się nie interesowano, kto stchórzył, a
teraz robi z siebie bohatera. Pozdrawiam.
Tak jest. Pamiętajmy.
I cieszmy się wolnością.
A propos pamięci, nie należy też zapominać, kto
wówczas walczył z komunistycznym reżimem i był
represjonowany, łącznie z najbliższymi
(odpowiedzialność rodzinna), a kto nie robił nic,
wyjeżdżał sobie na zachód i był nietykalny. Zarówno w
trakcie stanu wojennego, przed nim i po nim.
Ale to marginesie.
Pozdrawiam, Maćku.
Było, minęło, oby nie powróciło ... jest nadzieja, że
nie powróci.
(+)
Ja już się pogubiłem Aniu- czy lepszy jest ten,kto
klęka na kolanach przed Putinem czy ten co nim
straszy?
Kaziu,w wolnej chwili zajrzę- dzięki za zaproszenie
jastrzu- dlaczego piszesz wiersza w cudzysłowie ?
Pamiętajmy, by nigdy nie dopuścić do takiej sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie:)
...a tu - w przeciwieństwie do poprzedniego "wiersza"
bardzo mi się podobasz. Plus.
Tak, ku pamięci oraz przestrodze.
Maćku, jeśli zechcesz zapraszam na mojego bloga
surzyn.sucha24.pl, tam moje wspomnienia ze stanu
wojennego, pozdrawiam serdecznie.
no właśnie- z kim?
Takie wydarzenia trzeba pamiętać, ku przestrodze.