13 stycznia
Na tej łące byliśmy, nad Wartą w Koninie, tylko Ty i ja
Ten dzień, płonie we mnie
Wiatr nowych dni go nie zgasi
Dziś swe narodziny świętujesz
Ja świętuje pamieć o Tobie
Być może krok lub ich kilka
Czy ważne jak czy gdzie?
Moje myśli biegną do Ciebie, lecą
Złożone w klucz ptaków, w niebie
Nie złoże palców w Twój numer
Słów żadnych nie pośle
Nie zniszcze Ciszy, tej w Tobie
Pamięć, myśl i wspomnienie, nic więcej
Twe życie niech Twoim będzie
By każda decyzja szczęśliwa była
Jak ptak skrzydła składając w gnieździe
A szept mój cichy niech droge Ci ściele
Moje życzenia, mymy marzeniami niech
będą
Wrzechświat cały niech doda swej mocy
Byś życie znalazła tam gdzie go nie ma
I szczęście znalazła w tym życiu
Siedze tu sam, w koło mnóstwo ludzi
Spogladając w ściane całuje Ciebie
Tak jak rok temu, przy małym stoliku
Tak dziś szcześcia Ci życze
Dziewczynie która obudziła we mnie
coś czego nikt nie obudził
i znikła...
Kasi z Konina
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.