20 i 1
gram
coś zalało obraz spodni
zakrywając chmurne kształty
say forever, even told me
to zmyślone, gniewne gwałty
młodość czyta z pamiętnika
zakrywając usta śmiechem
to nie pierwsza galaktyka
która tworzy się z oddechem
patrząc w gwiazdy widzą skarby
jakich mało jest na świecie
czego czas na wieki starłby
nigdy z ust swych nie powiecie
żaden starzec patrząc w niebo
nie poczuje mrowia oczu
nawet z wieku swą potrzebą
całe życie w mroku kroczy
szatan, niech się boi Boga
bo cóż w żarze mu zostało
kiedy młodych pali trwoga
stu aniołów wnet zagrało
i jak morze, przedzielone
piasek w wilgoć łez bogaty
młodym wszystko dozwolone
niech ucieka precz rogaty
z gramem
Komentarze (2)
niesamowity wiersz.. nie sposób się od niego oderwać
Mocny,dynamiczny wiersz.Jestem mile zaskoczona,utwór
pochłania,wciąga,chcę go czytać i interpretować.Wielki
+