2021
Już za oknem przybywa
bez wybuchów bez fanfar.
Cieszą się wszelkie stworzenia.
I nie mogę się cieszyć otwarcie.
Na klatce się kłaniam
sąsiadom z Wietnamu.
Droga jest dla nich ta cisza.
Tak cicho było ostatnio przed ”39.
Wal rodaku jeno w fajans rodzinny.
Najlepiej z Koła.
Po kolacji to nasza narodowa tradycja.
Samolot utknął w przestrzeni.
Trudny to czas.
Bezpowrotnie odszedł Świat.
Ten który znamy.
A o szóstej rzędami do nieba
Popłynęły bąbelki z szampana.
Komentarze (19)
Bezpowrotnie odszedł świat w ostatnim wieku plus 2
razy - w 1914 i 1939. Inne zmiany były jednak znacznie
mniejszego kalibru i ta też zapewne będzie taka.
Pozdrawiam zatem już noworocznie:). M
To mi wygląda na wizję tegorocznej nocy sylwestrowej:)
Chyba uciekło "ł" z "utknął". Miłej niedzieli:)
jaki będzie ten 2021 zależy też od nas samych, bo
każdy z nas tworzy swój własny świat, ten najbliższy.
Przesilenie zimowe.
A to oznacza, że więcej słońca będzie.
Wczoraj widziałam szopkę na placu św. Piotra. Jest
dziwna.
Już to napisałam w wierszu.
Oby w tym nowym świecie dało się żyć.
Zdrowia, ono jest najważniejsze.
Spełnienia marzeń, tych wielkich i tych mniej.