3.1 Nieporozumienie
„Mowa jest źródłem nieporozumień” https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk
wyblakły żart mleczną drogą przefrunął
mignął słowami po oczach zbudził sen
teraz nie śpi noc bezsennością dusi
zapłakało niebo złymi wersami
rzeką łez porwało smutek nastał czas
niepokoju między nami (bestiami)
i podzieliło noc choć nie musiało
leżeliśmy głusi uczucie z boku
spało a dziś miło być już nie musi
autor
beano
Dodano: 2021-01-30 12:56:25
Ten wiersz przeczytano 2977 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Dobrze oddane nieporozumienie.
Miłej soboty:)
Bardzo fajnie napisane, ale to sam żart, nawet
wyblakły zrobić nie mógł, cos jeszcze być musiało, że
boli i uśpiło uczucie. Pozdrawiam
Ściana i tak swoje wie".
I nie da się ścianę przejść, nic już nie ma.
Zamyśliłam się Beatko.
Bardzo smutno, ale piękna metaforyka /zapłakało niebo
złymi wersami/ Pozdrawiam cieplutko :)
Teraz przeprosin nadszedł czas...każde złe słowo można
zastąpić słowem miłości :)
pozdrawiam cieplutko Beatko :* )))
Brrr... Skoro mowa tyle zepsuła, można jeszcze
próbować to naprawić. Bez słów. Za pomocą prostych
czynności fizjologicznych.
To są rzeczywiście przykre chwile,lecz dla pocieszenia
pomyśl,że tu na beju w kolejce stoją mężczyźni
pocieszyciele. Miłego i wesołego weekendu życzę
Beatko.
Droga Betko. Nie pisz tak smutno, bo zawsze jest
jutro. Głowa do góry i precz wszystkie chmury.
Liczę więc, że się poprawisz i nas wesolutko jeszcze
zabawisz. Bardzo mocno przytulam i ściskam.
No i coś narobiła najlepszego? Smutek i mnie się
udzielił, mimo, że w tle gra melodia.."Summer
Wine"....
Słowo boli bardziej niż policzek wymierzony. Trwa w
pamięci na zawsze. Wypowiedzianego w przypływie
złości, nieporozumienia, nie da się go już cofnąć.
Serdeczności, tulę do
Anno,
jak zawsze masz rację,'
pozdrawiam serdecznie:)
Krysiu
wszystko się zaczyna od nieporozumień,
serdecznie pozdrawiam:)
Grażynko
dziękuję za ciekawy,
pozdrawiam serdecznie:)
Waldi
czasami tak bywa, że trudno się zrozumieć, i cegieł w
ścianie przybywa...rosną mury
pozdrawiam serdecznie:)
Bartku
słowo tnie jak brzytwa, nie dodać więcej...
pozdrawiam serdecznie:)
I co mam tu poradzić ...czytam smutny wiersz... o mało
serce chce mi rozsadzić ...dynamitu nie potrzeba...
jak można nie pragnąć miłości ...dotyku ...słów
ciepłych i odwracać się do uczuć plecami ...a przecież
kochanie przynosi piękne sny i fruniesz zmysłami jak
ptak w przestworza... by znów wylądować bezpiecznie w
ramionach kochanych...