4-Potyczki z amorem
Wystrzałowa noc
Przyszła wreszcie ciemna noc
myślę sobie kości złożę
już zasypiam jak nie huknie
aż zatrzęsło całym łożem
jak się wtedy wystraszyłam
wyskoczyłam tak jak z procy
a mój amor w głos się śmieje
czy nie mogę pierdnąć w nocy
to dlaczego aż tak głośno
puszczaj ciszej bąki swoje
nie zakłócaj ciszy nocnej
wiesz że huków to się boję
autor
Ewelina-55
Dodano: 2021-02-05 00:14:33
Ten wiersz przeczytano 863 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
:)) Uroki spania we dwoje.
Msz trochę za dużo "taków"
Zamiast "wtem coś huknie" czytam sobie
"jak nie huknie".
Co myślisz o takim zapisie drugiej strofy
"ogromnie się wystraszyłam
wyskoczyłam niczym z procy
a mój amor w głos się śmieje
czy nie mogę pierdnąć w nocy"?
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki, a nie eksperta.
Miłego piątku:)