Ach, ten marzec!
Mówiłeś, że czekasz - wracają żurawie,
nad brzeziną zieleń zaczyna wirować;
z porannymi mgłami romansuje marzec,
wiklinowe łęgi w puszystych ozdobach.
Rozwiośnione myśli bujają w obłokach,
słoneczne impresje dodają im blasku,
rozćwierkane wróble powtarzają „kocham”,
w zapomnienie idzie szarobury nastrój.
W ogrodach krokusy uśmiechy rozdają,
wszystkie ławki w parku pączkują parami.
Czy na twoje słowo mam czekać do maja?
Spójrz, ten obraz dla nas jest namalowany.
Komentarze (45)
Pierwsza dama metafory.
Stworzyłaś cudowny klimat w swoim wierszu. Aż szkoda
stąd wychodzić.
Piękny wiersz, cudowny obraz wiosny i miłość.
Pozdrawiam cieplutko.
Przepięknie, Ewo... zachwycam się Twoimi
dwunastozgłoskowcami o nienagannej budowie i wielkim
ładunku liryki - bardzo na tak :)
Pięknie namalowałaś wiosnę, a z nią miłość która
rozkwitnie lada chwila:)
Irko! Zamknęłam oczy i na chwilę weszłam w świat
namalowany przez Ciebie - przepięknie!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ech, Irko, ależ rozwiośniłaś beja:)))
Pozdrawiam:)))
oglądałam niedawno "rozwiośnione"
obrazy :)
Piękny obraz wiosny namalowałaś słowami. Pozdrawiam
cieplutko.
Sabo, Andreasie, Magnolio, Rheo, Grażyno-Elżbieto,
Kazapie - dziękuję za poczytanie i pozostawienie
swoich refleksji :)
marzec budzi nowe ukazuję piękno
romantyczny i barwny
pozdrawiam
Piękny, malowniczy:) Cieplutko pozdrawiam
Cudny wiersz, ach bywać u Ciebie to sama przyjemność.
Pozdrawiam serdecznie:-)
W marcu serce do serca się tuli.
Zapamiętaj jego bicie.
Szare dni odeszły w zapomnienie.Marzenia wróciły.
aby do wiosny.
Ach, jaki pogodny.Pozdrawiam serdecznie.