Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Akcja dwadzieścia dziewięć!

Dla was wszystkich, za to że musieliście długo czekać ;)

Czy to wakacje lub inne sprawy,
trzeba pracować nie dla zabawy!

Hejka tutaj Oktawia! I to ja mam ten wielki zaszczyt zdać relację z tak niezwykłej przygody, która rozegrała się dokładnie w urodziny szefa. Nie tam jakieś zwykłe urodziny, a dwudzieste dziewiąte. Czujecie, Tomek Sarevok i prawie trzydzieści lat, przecież wygląda na góra siedemnaście. Serio jakbym nie widziała jego dokumentów i papierów w dowództwie wojskowym to bym mu piwa nie sprzedała jakbym za kasą w sklepie siedziała, dobra ale do rzeczy.
Jesteśmy wszystkie we cztery razem z dzielną jaguarzycą Łapą na serii wykładów, które ma tutaj wygłosić sam Tomek Sarevok we własnej osobie, ale gdzie dokładnie, to dopiero niespodzianka. Tak, tak jesteśmy dokładnie w Palmie na Majorce, a ściślej rzecz biorąc w Zamku de Belwer Muzeum historii miasta w okrągłym XIV-wiecznym zamku na zalesionym wzgórzu z widokiem na Palmę. Normalnie odjazd co nie,
Co się tyczy samej Palmy, to szef mi by nie wybaczył jakbym nic o tym Pięknym mieście nie napisała, w gruncie rzeczy i tak mi nie wybaczy za moje podniecenie całą tą misją i że paplam bezsensu i to jeszcze w raporcie, ale biorę to na klatę.
"Palma (w różnych okresach przed 2 grudnia 2016: Palma de Mallorca), zwyczajowo Palma na Majorce – stolica i największe miasto Balearów oraz wyspy Majorka. Jest jednym z największych ośrodków turystycznych świata, a jej port lotniczy jednym z najbardziej ruchliwych w Europie. Funkcjonuje w nim jedna linia metra. W Palmie znajduje się również jeden z najbardziej popularnych portów dla wielkogabarytowych statków wycieczkowych.
Ma liczne walory turystyczne, w tym katedrę (budowaną w latach 1230−1600). Inna zabytkowa budowla, pałac Almudaina (katal. palau de l’Almudaina), jest połączeniem stylów aragońskich i arabskich. Palma jest również znana z życia nocnego i olbrzymiej liczby klubów, barów, restauracji i dyskotek.
W 2018 Palmę odwiedziło 9,3 mln turystów z całego świata – była piętnastym najczęściej odwiedzanym miastem na świecie"
To powinno wystarczyć i niech nasz jubilat się nie czepia mnie, że relacja z misji jest niedopracowana, piszę po swojemu i tak ma być.
Kiedy tylko Tomek kończył swój ostatni wykład na temat historii tego miejsca, nastąpiło wielkie poruszenie na podium, kiedy na balkonach zamkowych z których był idealny widok na Sarevoka zaroiło się od Talibów ze zwyczajowym turbanem z wielkim Z. Tylko czegoś tu nie rozumiałam, skoro Zenobiusz został zgładzony przez Tomka Sarewoka, a jego synalek Sergiusz okaleczony i wtrącony do więzienia co do licha robi tutaj wesoły oddział Zenobiusza Taliba?
Wyjaśniło się to za chwilę, kiedy tylko jeden z talibów z protezą ręki odezwał się bezpośrednio do Tomka w łamanym języku angielskim. To był Sergiusz talib, syn Zenobiusza, jego wierni talibowie pomogli mu w ucieczce z aresztu i teraz on dowodził oddziałem. Dokładnie, nic innego jak tylko : „Przejął interesy po tatusiu.”
- Nie ruszaj się Sarevok, to będzie słodka zemsta, ty i ta twoja wyliniała kocica zapłacicie za zgładzenie mojego ojca Zenobiusza – mówił Sergiusz. - Twój oddział wymalowanych pseudo lalek Ci nie pomoże bo też zaraz je zgładzę – zarechotał wrednie. - Do tego w twoje urodziny ha ha...
Trzymał wyrzutnie rakietową wycelowaną prosto w Tomka. Ja poczułam dotyk ostrza na szyi, jakiś inny talib się zakradł do mnie od tyłu w przebraniu i chciał mi poderżnąć gardło. Niektórzy faceci to rzeczywiście imbecyle, bo mają jeden słaby punkt o którym zapominają.
Ja tylko ugięłam szybko nogę w kolanie podnosząc ją odwrotnie tak jakbym stawała na jednej nodze i trafiając dokładnie z niewiarygodną siłą talibskiego szowinistę w klejnoty, zaznaczę tutaj, że miałam obcas, także uprzedzam was panowie, nie zadzierać z nami...
Sarevok oddalił Sergiusza ze swojego wywyższania się głośnym śmiechem, który rozbrzmiał echem w całym zamku.
- Sergiuszu – zaczął szef z politowaniem. - Jeszcze się niczego nie nauczyłeś – pokręcił głową i rozejrzał się.
Sergiusz nie zauważył tego, że odebrałam broń talibowi i go zatłukłam, i to definitywnie. Następnie specjalnym nożem do rzucania, który zawsze noszę przy sobie zrobiłam zamach i rzuciłam prosto Sergiusza pozbawiając go jedynej zdrowej ręki, którą trzymał rakietnicę. Siła uderzenia wytrąciła taliba z równowagi i zataczając się spadł z balkonu łamiąc sobie kark. No to mamy kłopot z głowy.
Tylko co z pomagierami Sergiusza, na szczęście Asia, Paulina i Magda pokroiły talibów swoimi katanami na części usuwając kończyny w precyzyjny sposób. Natomiast dzielna jaguarzyca Łapa załatwiła trzech talibów odgryzając im klejnoty.
Kiedy posprzątali cały ten bałagan i służby policyjne zajęły się pozostałymi przy życiu talibami, raczej eunuchami, to sierżant zwrócił się do Tomka Sarevoka ze śmiechem, życząc mu wszystkiego najlepszego.
- Wszystkiego dobrego Sarevok, czy ty nawet na wykład przylatujesz w pełni uzbrojony i z asystą? - tu spojrzał na Łapę, a potem na mnie i pozostałe dziewczyny.
- Zgadza się, zawsze jesteśmy gotowi do działania... - rzekł wesoło szef. - Nie ma tutaj tylko kierowcy Andrzeja, ale ktoś musi doglądać naszego biura w Agadirze... Co się tyczy moich urodzin to mam je dopiero jutro dwudziestego drugiego, więc korzystając z okazji chciałbym wszystkich tu obecnych zaprosić na fiestę z tej okazji, zabawa odbędzie się tutaj na Zamku!
Oniemiałam, jak i kiedy to załatwił z władzami, aby udostępnili mu zamek na imprezę urodzinową? Mniejsza z tym zapowiada się fenomenalnie!
Świat się zmienił, a ja byłem w sklepie z wujkiem Stefanem na zakupach, trzeba było kupić szampana i inne rzeczy na jutrzejszą uroczystość. Kiedy wszystko zostało kupione poszliśmy do samochodu gdzie czegoś mi brakowało.
No właśnie gdzie jest Tequila? Suczka bawiła się z dziećmi przy fontannie ganiając za piłeczką radośnie poszczekując. Kiedy wujek zagwizdał przeciągle, Tequila stanęła jak wryta i w mniej niż sekundę była przy jego nodze, po czym wskoczyła na tylne siedzenie wozu.
Pojechaliśmy z wujkiem Stefanem do domu gdzie napisałem całą relację na komputerze. Wujek przeczytał jako pierwszy i skinął głową z aprobatą, po czym pokazał kciuk w górę...
Do następnej przygody hej...

All rights to the stories are reserved !

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie Tomek, Oktawia, Asia, Magda, Paulina i Łapa spółka S.O.S.

Nigdy nie rezygnuj z marzeń, bo to, że coś nie dzieje się teraz wcale nie znaczy, że już nie nastąpi wcale.

Bo moc wyobraźni to dopiero wielki dar, wystarczy, że jej zaufasz, a pozbędziesz się z życia mar.

TOMEK

Dziękuję za wszystko, bez was nie byłoby pisania i podróżowania ;)

autor

sarevok

Dodano: 2020-10-21 16:25:41
Ten wiersz przeczytano 3267 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Nieregularny Klimat Optymistyczny Tematyka Przygoda Okazje Urodziny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

sarevok sarevok

Tak, na serio mam dwadzieścia dziewięć lat, jutro
kończę właśnie 29 ;)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Podniecona Oktawia znakomicie przedstawiła Majorkę i
wyśmienicie zdała relację z nowego napadu Talibów. A
co Sarevok zrobi z jej podnieceniem?! ;)
Pozdrawiam Tomku. :)

Elena Bo Elena Bo

Długo kazałeś na siebie czekać, ale kolejna wygrana
akcja zakończona sukcesem. :)

PS. A tak na serio, masz 29 lat? :)

Angel Boy Angel Boy

Długo, ale jak zawsze bardzo ciekawie :) Pozdrawiam
serdecznie +++

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »